Do Lui
Piątek, 27 stycznia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Stat
W stronę Płoni masakra, ledwo mogłem 23km/h utrzymać. Mocny wiatr i jakiś brak mocy. Stopy zmarzły ze względu na brak ochraniaczy... :( Modliłem się, żeby do czasu jak będę wracał, kierunek wiatru się nie zmienił, bo nie uśmiechało mi się znowu z nim walczyć. Na szczęście wiał tym razem w plecki, więc na trasie Płonia - Słoneczne bez problemu utrzymywało się na liczniku 35km/h, momentami sporo ponad 40. :D