Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:408.95 km (w terenie 82.00 km; 20.05%)
Czas w ruchu:20:02
Średnia prędkość:20.41 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:17.04 km i 0h 50m
Więcej statystyk

Trening MTB

Niedziela, 27 listopada 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Wycieczka
Dzisiejszy trening w dosyć licznej grupie, nie spodziewałem się aż takiej liczby uczestników. Trenowaliśmy mocno techniczne odcinki, sporo stromych zjazdów, podjazdów i singli. Niestety przeszkadzał trochę spadający z największej zębatki kasety łańcuch - wiele podjazdów musiałem odpuścić z tego właśnie powodu. Na szczęście przerzutka już wyregulowana. ;)
Poza tym kilka zabawnych akcji podczas treningu. Najpierw spotkaliśmy na niewielkiej ścieżce parę podczas... ehem... no właśnie. I to jeszcze przy takiej temperaturze. :P Na szczęście usłyszeli nas sporo wcześniej i zdążyli się ogarnąć. Poza tym postanowiliśmy usunąć ze zbocza przewrócone podczas wichury drzewko. Było ono dosyć młode i giętkie. Najpierw wygięliśmy je próbując złamać (niestety nie udało się) a następnie puściliśmy wskutek czego "podcięło" ono kilku towarzyszy. Zresztą tutaj filmik nakręcony przez Grześka kamerą z kasku:
">film
Generalnie właściwa część zaczyna się około 45 sekundy. :P

Szlachetna Masa Krytyczna

Piątek, 25 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Stat
Charytatywna Masa Krytyczna - zbieraliśmy niezbędne produkty aby obdarować pewną potrzebującą rodzinę. Poza tym poprzednio byłem dopiero na sierpniowej masie, więc bardzo miło było zobaczyć dawno niewidziane, znajome twarze. Dobrze się ubrałem, nie było mi zimno, nawet pomimo drobnego deszczu, który towarzyszył nam przez większą część przejazdu. Próbowałem dowieść do domu balonik z Masy, ale identycznie jak rok temu przebiłem go niedaleko od domu... :P

Trening MTB

Niedziela, 20 listopada 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczka
Kolejny trening z serii Polska na rowery. Dawno mnie nie było z braku czasu, więc z formą dosyć słabo stałem :P Męczyliśmy trasę przyszłorocznego Gryfa z drużyną Gryf MTB. Generalnie traska świetna, w zasadzie sporo lepsza niż tegoroczna. Na początek zielony, na którym standardowo 10cm błotnistej mazi - po kilkuset metrach jechałem bez V-ek, bo obręcze zapaskudzone. Później kilka fajnych leśnych ścieżek z dużą ilością zdradliwych liści. Pod nimi kryły się gałęzie, korzenie i kamienie, wskutek czego rower często tańczył uślizgując się nieco. Paweł dał mi się przejechać na X-Calibrze - 29er od TREKa i teraz już wiem, że na pewno chcę kupić duże koło. Ciągle jeszcze waham się co do stajni - TREK, Cube albo Mbike, ale najbardziej skłaniam się ku LTD Pro. Może jeszcze w tym roku sobie na nowym sprzęcie pojeżdżę. :D

Zdjęcia autorstwa Pawła tutaj (sorki jeśli ktoś jest niekompatybilny z bookfejsem =) )

Trasa Gryfa 2012 (propozycja):
/