Boleścin - trening
Niedziela, 14 lipca 2013
· Komentarze(0)
Trasa ta sama co ostatnio
Jak nią jeżdżę, to przypominają mi się trasy po Niemczech. Wąskie asfaltowe drogi między wioskami, świetny asfalt i niewielkie górki. Dzisiaj dużo wolniej niż ostatnio, bo raz, że czułem zbliżające się przeziębienie, a dwa, że zebrałem sporo czereśni i czerwonych porzeczek... ;) Na przeziębienie jak znalazł :)
Jak nią jeżdżę, to przypominają mi się trasy po Niemczech. Wąskie asfaltowe drogi między wioskami, świetny asfalt i niewielkie górki. Dzisiaj dużo wolniej niż ostatnio, bo raz, że czułem zbliżające się przeziębienie, a dwa, że zebrałem sporo czereśni i czerwonych porzeczek... ;) Na przeziębienie jak znalazł :)