Bukowa

Niedziela, 26 lutego 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Wycieczka
Ostatnimi czasy sporo mam na głowie i strasznie brakuje mi czasu na jazdę. W sobotę nie wytrzymałem i postanowiłem, że choćby się waliło i paliło to dnia następnego jadę do Bukowej. Jako, że na popołudnie miałem już plany, to wybrałem się do Puszczy wcześnie z rana, a nie tak jak zazwyczaj o 11 z ekipą na trening. Jeździło mi się fajnie, choć zaznaczyć trzeba że kilka miesięcy bez regularnych, intensywnych jazd niemiłosiernie odcisnęło na mnie swoje piętno i z żalem muszę przyznać - jestem zupełnie bez formy... :(
Puszcza dosyć sucha, od kilku dni nie było opadów, jednak w niektórych miejscach w lesie nadal tkwiło sporo błota. Na każdym kroku widać było efekty niedawnych wichur, sporo połamanych gałęzi i drzew.
Około 1130 spotkałem trenującą ekipę, m.in Pawła i Piotrka. Było im dosyć chłodno (ja z kolei ubrałem się zdecydowanie za ciepło i byłem mocno spocony :P ), więc nie rozmawialiśmy zbyt długo. Oni pojechali w głąb Bukowej, ja tymczasem powoli zbierałem się do domu... ;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]