Z Lui
Piątek, 9 sierpnia 2013
· Komentarze(0)
Z Lui pojechaliśmy tego dnia do mojej babci do Bartoszewa, później do mojego chrześniaka a na koniec na pokazy Piromagic. Niestety tylko na pierwszy, bo następnego dnia trzeba było wcześnie wstać aby dojechać na Maraton dookoła Miedwia... ;)